Hakerzy kradną pieniądze za pomocą błędu bankomatu Santander
Błąd umożliwił atakującym użycie fałszywych kart debetowych w celu wypłaty większej ilości środków z bankomatów, niż znajdowało się na saldzie.
W tym tygodniu FBI aresztowało ponad 50 osób z kilku gangów przestępczych, które wykorzystały usterkę w oprogramowaniu bankomatu Santander Bank, aby wypłacić więcej pieniędzy niż było zapisane na kartach.
Hakerzy pokazali, jak zmusić popularne bankomaty do wydawania pieniędzy i danych klientów
Badacze wprowadzili dwie nowe luki dnia zerowego w popularnych bankomatach, które pozwalają im uzyskać dane klientów banku, a także sprawić, że bankomat „wypluje pieniądze".
Hakerzy znaleźli błąd w bankomatach
Błąd umożliwił atakującym użycie fałszywych kart debetowych w celu wypłaty większej ilości środków z bankomatów, niż znajdowało się na saldzie.
ZDNet zdołał dowiedzieć się, że szczegóły dotyczące tej konkretnej awarii oprogramowania były początkowo utrzymywane w tajemnicy i przekazywane lub sprzedawane przez atakujących przez kilka dni.
Jednak w tym tygodniu informacje ostatecznie wyciekły do sieci i rozprzestrzeniły się szeroko na czatach Telegram, Instagramie i innych sieciach społecznościowych.
W wyniku niekontrolowanego wycieku informacji wielu zaczęło wykorzystywać ten błąd, co doprowadziło do nagłego wzrostu wypłat gotówki za pośrednictwem bankomatów, co natychmiast zwróciło uwagę pracowników ochrony banku i skłoniło ich do zbadania sprawy.
Bank był w końcu w stanie dowiedzieć się, co się dzieje i złożył skargi do władz w tym tygodniu, a FBI wszczęło dochodzenia w Nowym Jorku, New Jersey i Connecticut.
Bank zamyka wszystkie bankomaty, aby zatrzymać straty
Aby zapobiec dalszym stratom, Santander Bank zamknął we wtorek wszystkie bankomaty.
„Santander ma przyjemność ogłosić, że po wczorajszych wydarzeniach oddziały są otwarte, a bankomaty znów działają online, jednak bankomaty są obecnie otwarte tylko dla klientów banku” – powiedział dziś ZDNet rzecznik Santander za pośrednictwem poczty elektronicznej.
„Klienci powinni mieć świadomość, że ich konta, dane lub fundusze nie zostały naruszone, a my nadal współpracujemy z organami ścigania podczas badania tej sytuacji” – powiedział Santander Bank.
Po wypłacie gotówki w jednym z bankomatów Santandera członkowie grupy przestępczej pokłócili się o to, jak podzielić skradzione pieniądze i doszło do strzelaniny między sobą.