Internet przeniknął niemal do wszystkich dziedzin współczesnego życia. Coraz częściej używa się nowych słów zapożyczonych ze słownictwa „sieciowego". Jeśli jesteś nowy w sieci WWW, powinieneś zapoznać się z niektórymi z nich. W tym artykule porozmawiamy o tym, czym jest polubienie.
Jak to się wszystko zaczeło
Geneza tego terminu wywodzi się z serwisu Facebook.com, kiedy twórcy postanowili dodać specjalny przycisk, którym jest kciuk w górę. Ten przycisk pozwalał Ci pokazać, że podoba Ci się opublikowany materiał. W języku angielskim jest podpisany Ilike, czyli „Lubię to”. Krótko mówiąc, takie znaki nazywane są polubieniami.
Następnie możliwość wyrażenia opinii na temat opublikowanego materiału otrzymali użytkownicy YouTube.com, gdzie użytkownicy z całego świata zamieszczają swoje filmy. Wraz z wprowadzeniem tej opcji życie znanych blogerów wideo (tzw. osób prowadzących na tym serwisie wideodzienniki) odmieniło życie wielu osób: polubienia umożliwiły promowanie ich filmów i stron w sieci, ludzie stali się popularni w ciągu kilku miesięcy.
Rosyjscy użytkownicy dowiedzieli się, czym są polubienia w Internecie, gdy twórcy serwisu VKontakte postanowili dodać tę opcję do swojej witryny. Wielomilionowa publiczność Runetu eksplodowała: po witrynie krążyło wiele wiadomości spamowych, wzywających do polubienia zdjęć i postów na ścianach. Na podstawie wyników takich kliknięć tworzone są oceny użytkowników oraz aktualności.
Jak dzisiaj
jak to jest? Zaradni użytkownicy zastąpili długie „lubię to” nowym czasownikiem „lubię”, którego teraz używam wszędzie, nawet podczas komunikacji poza Internetem. Ta funkcja jest dostępna we wszystkich najpopularniejszych sieciach społecznościowych. Organizując różne konkursy, administracja często wybiera zwycięzcę, licząc te właśnie polubienia.
Pozytywną stroną możliwości polubienia jest to, że ludzie mają tendencję do publikowania pięknych zdjęć, dobrych zdjęć i ciekawych postów, aby uzyskać jak najwięcej tych „pozytywnych kliknięć” i zwiększyć ranking wśród innych użytkowników. Ale stworzenie tak prostej opcji jak „Lubię to” doprowadziło do tego, że ludzie prawie przestali komentować posty. Po prostu wciskają guzik, pokazując swoje pozytywne nastawienie do płyty, jednocześnie nie używając słów.