Chciałbym rozpocząć ten artykuł od informacji, że sprzedaż NFT jako całości spadła o 92% od szczytu. Na przykład pierwszy tweet założyciela Twittera, popularny w reklamach Telegrama, został kiedyś kupiony za bajeczne 2,9 miliona dolarów, a teraz jest oferowany na aukcji za nie więcej niż 14 000 dolarów.
Analityk Daniel Ahmad uważa, że wynika to z niemożności obliczenia rzeczywistej wartości NFT, która w rzeczywistości jest obrazem .jpeg. W swoim poście na Twitterze wspomina, że nieodtwarzalne tokeny mają trochę więcej sensu w grach, ponieważ tam posiadasz przynajmniej model gry lub zasoby. Chciałbym przeanalizować na przykładzie najpopularniejszych przedstawicieli gatunku „graj na zarobek", czy tak jest w rzeczywistości.
W rzeczywistości gry NFT znalazły swoje miejsce w biednych krajach o gospodarkach rozwijających się, ponieważ przy stosunkowo niskiej inwestycji mogą zarobić nawet 400-500 USD miesięcznie. Gospodarka tych krajów traci tym samym przymiotnik „rozwijający się”, bo kto będzie się zajmował produkcją, skoro można zarabiać tylko grając w gry?
Axie Nieskończoność
Najpopularniejszy przedstawiciel gatunku, rodzaj pokemona z własną cechą szczególną w postaci możliwości zbierania pieniędzy. Aby rozpocząć, musisz kupić trzy zwierzęta, zwane tutaj „Axi”, których cena waha się od 15 do 500 USD za sztukę. Logiczne jest, że im droższy topór, tym większe szanse na wygraną w bitwie. Waluta zdobyta w bitwach z innymi graczami nazywa się SLP (Smooth Love Potion) i możesz jej użyć na dwa sposoby: sprzedać ją i wypłacić na prawdziwe pieniądze lub wydać na krzyżowanie toporów w celu dalszej sprzedaży potomstwa lub wzmocnienia Twój zespół.
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy: niekontrolowane uwalnianie nowych monet, których wartość nie zależy od niczego poza popularnością gry i popytem na monetę ze strony graczy. Przy takim podejściu inflacja i szybka deprecjacja monety są nieuniknione, co obserwujemy teraz.
Kurs SLP w stosunku do rubla
Drugi nieprzyjemny moment to fakt, że ta gra jest po prostu nudna, zbudowana na nieciekawej i szybko nużącej mechanice, przez co niesamowicie szybko zamienia się w rutynową pracę. Oszalało: bardziej rozwinięci gracze wynajmowali swoje konta nowicjuszom, którzy nie mieli środków na początkową inwestycję, zabierając dla siebie do 60% dochodu.
Wszystko to bardzo przypomina objawy banalnej piramidy finansowej w pięknym opakowaniu: Twoje dochody rosną tak długo, jak długo istnieje popyt na grę i monetę, która ją obsługuje. Gdy tylko gracze zaczną więcej wypłacać niż inwestować, następuje silny spadek wartości aktywów (jeśli można to tak nazwać), co obserwujemy teraz.
Arena Thetańska
Dzieci uwielbiają Brawl Stars i zróbmy dla nich to samo, ale z naszą specjalną przyprawą — NFT.
Dodajcie sami wszystkie negatywne aspekty ostatniej gry, aw międzyczasie przygotujemy listę nowych. Aby farmić monety THG (główna waluta gry), musisz (niespodzianka) wygrywać bitwy. Powstałe bogactwo można wypłacić na prawdziwe pieniądze lub przeznaczyć na zakup nowych postaci. Ale o to chodzi…
Kurs wymiany THG w stosunku do rubla
Wyobraź sobie, że każda gra warunkowego Dota 2 kosztuje cię pieniądze, a jednocześnie zwycięstwo zależy nie tylko od ciebie, ale także od twoich przypadkowych sojuszników, z których jeden przypadkowo kliknął w wyszukiwarkę gry i zajął się swoimi sprawami. Dodajmy do tego fakt, że w grze przeciwko tobie często spotykają się dobrze skoordynowane drużyny botów, które raz czy dwa eliminują słabo skoordynowaną drużynę przypadkowych graczy; ulubiona choroba wszelkich gier, w których o czymś decydują pieniądze: „dodajmy bardzo silną postać, wszyscy go kupią, a potem osłabią”.
O tak, twoje postacie nie należą do ciebie. Ze względu na niektóre funkcje niemożliwe jest wgranie modelu i charakterystyki postaci na blockchain, w najlepszym razie link do serwera, na którym te modele się znajdują. Nie zabrania to jednak programistom przejmowania i zmieniania parametrów twojego bohatera na gorsze. Pieniędzy oczywiście nikt nie zwróci.
Bogowie uwolnieni
Jak można się spodziewać, naszą listę uzupełnia kolekcjonerska gra karciana. W swej istocie jest to skrzyżowanie Hearthstone i Gwinta, tylko z kartami na prawdziwe pieniądze.
Jeśli we wspomnianych CCG karta jest gorsza, to twórcy pozwalają na zwrot pełnego kosztu za nią, to tutaj takiej możliwości nie można zapewnić czysto technicznie: nie można nacisnąć Ctrl + Z i usunąć wpisu z blockchaina, to karta jest twoja i rób z nią co chcesz.
Spośród wszystkich wymienionych gra wyróżnia się bardzo obłudnym stwierdzeniem na stronie, które stara się upodobnić twórców do Robin Hooda:
A także fakt, że ich moneta GODS upadła w stosunku do szczytowej wydajności znacznie bardziej niż jej konkurenci. Najwyraźniej gracze nie sprawdzili hojności.
BOGÓW kurs wymiany w stosunku do rubla
Stepn
Muszę przyznać, najciekawszy z projektów, które trafiły dziś na nasz obiadowy stół. Zapoczątkował nawet nową generację gier NFT: poruszaj się, aby zarabiać. Pomysł jest całkiem fajny: kup sneakersy NFT, biegaj/chodź z włączoną aplikacją i uzyskaj pasywny dochód w postaci tokenów GST. Gdyby to było takie proste…
Najbardziej budżetowa para trampek kosztuje od 1000 $, podczas gdy bieganie w niej nie będzie działać w nieskończoność: buty mają ograniczony zapas energii, co nie pozwoli „wirtualnie” biegać dłużej niż 10 minut. Jeśli mamy najlepsze buty do biegania, za taki bieg możemy dostać nawet 12 GST, czyli około 31 USD dziennie. Z prostych obliczeń matematycznych wynika, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu jedna para sneakersów zwróci się w nieco ponad miesiąc. Brzmi dobrze, prawda? Być może, ale tu właśnie wchodzi w grę mechanika zużycia: Twój legendarny Airmaxmoże się nagle zepsuć, podczas gdy naprawa nadal wymaga tej samej waluty, co w najgorszym przypadku może podwoić okres zwrotu. Pomnożyć to wszystko przez gwałtownie spadający kurs walut i perspektywa zarobienia pieniędzy na joggingu nie wydaje się już tak atrakcyjna.
A jeśli nadal decydujesz się na taką pracę dorywczą, aplikacja nie śledzi samego faktu prowadzenia. Właściciele elektrycznych hulajnóg i rowerów robią chytrą minę.
Kurs wymiany GST w stosunku do rubla
Minecraft
Dzięki Bogu, Microsoft nie pomyślał o dodaniu tutaj NFT. Jest to raczej referencyjny przykład banalnego oszustwa na fali szumu wokół tokenów.
Ktoś bardzo przedsiębiorczy pod ogólną nazwą Blockverse postanowił stworzyć serwer w Minecrafcie, na którym można by wydobywać NFT w trakcie gry w celu dalszej odsprzedaży. Z myślą o wszystkich, którzy chcą „grać i zarabiać” stworzono kolekcję awatarów w grze, które w zaledwie 8 minut zostały sprzedane za ponad 1,2 miliona dolarów .
Jednak już następnego dnia po sprzedaży strona projektu nagle przestała działać, serwer discord został usunięty, a twórcy przestali się komunikować. A wiesz co jest najzabawniejsze? Te NFT nieistniejącego projektu zostały ostatecznie wykupione za prawie dwukrotnie wyższą cenę przez grupę nieznanych odnoszących sukcesy inwestorów kryptograficznych.